Ostatnia szansa na wygranie z rakiem. Poruszający apel Karoliny Dzienniak
Karolina Dzienniak – ma 34 lata i od 5 lat walczy z nieoperacyjnym, złośliwym nowotworem mózgu gwiaździakiem z rodziny glejaków.
Multum operacji w Polsce, aż do wyczerpania możliwości leczenia w kraju. Eksperymentalne leczenie w klinice w Berlinie i czteromiesięczna terpia, która skutku nie przyniosła. Dwa lata temu Karolina trafiła na terapię genową w Houston w Stanach Zjednoczonych. W tym momencie w tunelu pojawiło się światło, bowiem po 6 tygodniach leczenia guz zmniejszył się o 20 procent. Później – guz zmniejszył się o połowe. Jednak po tej rewelacyjnej wiadomości, nadeszłe dużo gorsze. Nerki Kali nie wyrzymały i obciążone intensywną terapią, odmówiły posłuszeństwa. – Załamałam się. Zaczęło do mnie docierać, że moje życie wisi na włosku – wspomina Karolina.
– Szczęściem w nieszczęściu jest to, iż jest dla mnie nadal szansa. Ciągle mogę wygrać i pokonać tego pasożyta w mojej głowie. Jedyną opcją dla mnie jest rozpoczęcie kolejnej fazy, której koszt przekracza po prostu najśmielsze moje wyobrażenie. Pierwszy miesiąc leczenia to 23 tyś dolarów, a kolejne 17 tyś dolarów każdego miesiąca nie licząc badań itp. i tak minimum przez rok. Jestem przerażona, gdyż ostatnia przerwa w terapii ze względu na zły stan nerek spowodowała, że guz się unaczynił i zrobił się bardziej aktywny. Żyję jak na bombie z opóźnionym zapłonem. – dodaje Karolina.
Bez zbędnych słów i z jednym przekazem – razem tę bombę możemy rozbroić. Jak pomóc? https://www.siepomaga.pl/karolina-dzienniak-2 lub SMS: S715 pod numer 72365 (koszt: 2,46 zł brutto).
Karolino, jeśli czytasz ten tekst pamiętaj. Jesteśmy z Tobą, całym sercem!
← Wróć na stronę główną