Zabrze. Smród w centrum miasta nie daje żyć mieszkańcom
Powietrze ciężkie od fetoru. Tak jest w ścisłym centrum Zabrza. Najgorzej mają mieszkańcy zabrzańskiej dzielnicy Zandka. Do zabudowań przylega wysypisko odpadów. Niedawno – zaczęły na nie trafiać odpady zmieszane, przetwarzane na kompost. Wszystko przez to, ze zakład został wyznaczony jako jedna z Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych.
Przez wyziewy nie da się żyć, mówią nam mieszkańcy.
Wyziewy z wysypiska maj bardzo specyficzny zapach. Trudno wręcz go opisać, dodają w rozmowie z naszym reporterem mieszkańcy.
Mieszkańcy domagają się także budowy nowej drogi, która szłaby skrajem osiedla. Teraz ciężarówki jeżdżą im pod oknami.
Prowadzimy już wstępne negocjacje z właścicielem gruntów, spółką PKP, zaznacza Kazimierz Ladziński z zabrzańskiego wydziału dróg.
Wykonanie tej inwestycji nie będzie skomplikowane i nie powinno zająć dużo czasu, dodaje Ladziński.
Nasz reporter kontaktował się także z zarządcą sortowni odpadów, spółką A.S.A. Czekamy na odpowiedź.