Bytom: Śmierdzący problem mieszkańców Bobrka
Śmierdzący problem mieszkańców bytomskiego Bobrka. Setki ciężarówek przywozi tony cuchnących odpadów i pozbywa się ich na hałdach w rejonie ulicy Pasteura. Proceder trwa od kilku lat, ale w ostatnim czasie problem się nasilił.
– Żyjemy w smrodzie i boimy się o swoje zdrowie – mówią nam mieszkańcy Bobrka.
Mieszkańcy już nie raz zwracali się z prośbą o pomoc do prezydenta miasta, ale jak mówi Damian Bartyla, w wielu przypadkach władze są bezsilne.
Sprawą zajęli się radni, do których zgłosili się sami mieszkańcy. – Żądamy od władz miasta konkretnych działań, mówi radny opozycji Michał Bieda.
– W ostatnim czasie w rejonie ulicy Pasteura pojawiła się policja, która prowadzi kontrolę ciężarówek przywożących odpady – tłumaczy Anna Lenkiewicz z bytomskiej policji.
Jak na razie firmy przywożące odpady są bezkarne. Konsekwencji nie ponosi też właściciel terenu, na którym składowane są śmieci.