Mieszkanka Piekar chciała się zabić. Wiemy, co było powodem tego desperackiego kroku

Andrzej Zazgórnik Dodane 21.03.2018 o 07:05

Udostępnienia

Policjanci z Piekar Śląskich uratowali młodą kobietę, która próbowała popełnić samobójstwo. Mundurowi na „sygnałach” przejechali całe miasto i w ostatniej chwili zdjęli pętlę z szyi 25-latki. Mieszkanka miasta trafiła do szpitala. To kolejny raz, gdy stróże prawa z piekarskiej jednostki ratują ludzkie życie.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek,19 marca, przed południem. Dyżurny piekarskiej komendy otrzymał zgłoszenie, dotyczące osoby chcącej popełnić samobójstwo. Błyskawicznie na miejsce interwencji wysłany został patrol interwencyjny, który na sygnałach już po kilku minutach był pod wskazanym adresem. Policjanci dokładnie sprawdzili poddasze budynku, gdzie znaleźli kobietę z zawiązanym na szyi sznurem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną tego desperackiego kroku był zawód miłosny. Uratowana 25-latka, od której policjanci wyczuli alkohol, zachowywała się agresywnie. Następnie na miejsce przyjechała załoga pogotowia ratunkowego, która sprawdziła stan zdrowia kobiety. Lekarz zdecydował o przewiezieniu 25-latki do szpitala w celu wykonania dalszych badań. Jak przebiegała ta interwencja? O szczegółach mówi rzecznik piekarskiej policji Dariusz Dobrzański:

To nie pierwszy przypadek, gdy policjanci z piekarskiej „patrolówki” ratują ludzkie życie. Na początku stycznia mundurowi uratowali także nietrzeźwego mężczyznę, który chciał odebrać sobie życie. Wtedy również pomoc nadeszła w ostatniej chwili.

Źródło: KMP Piekary Śląskie