Za kilka lat na Śląsku i w Zagłębiu będzie więcej stadionów piłkarskich niż kopalń węgla kamiennego. W Tychach jest nowoczesny stadion GKS, w Zabrzu ¾ nowoczesnego stadionu Górnika. Niezbyt ładny, ale schludny obiekt ma Piast Gliwice. Kolejne budują w Sosnowcu (dla Zagłębia), obiecują w Katowicach (dla GKS-u) i Chorzowie (dla Ruchu). Pomiędzy dzisiejszymi arenami GKS-u Katowice i Ruchu Chorzów jest jeszcze Stadion Śląski. Aha, jest jeszcze Bytom, który chce postawić stadion za pół ceny i przy nim arena Piasta Gliwice to będzie Santiago Bernabeu jeśli chodzi o walory architektoniczne.
Stadionów mnóstwo, ale nie oznacza to bynajmniej, że stajemy się futbolową potęgą. W ekstraklasie jako tako radzi sobie Górnik. Reszta drużyn, pomijając Polonię Bytom, której ekstraklasa może się tylko śnić, reszta naszych drużyn kopie piłkę w pierwszej lidze. Na kluby idą wielkie samorządowe pieniądze, ale poza małymi wyjątkami nie przekłada się to na żadne wzorowe szkolenie młodzieży. Co o tych futbolowych paradoksach sądzi resort sportu?
Jan Widera, wiceminister sportu właśnie jutro w Radiu Piekary.
← Wróć na stronę głównąROZMOWA DNIA
Na czasie
Świętochłowice: Już wkrótce inwestycja drogowa o dużym znaczeniu
Może Ci się spodobać
