Za tę kradzież zapłacił najwyższą cenę…

Śledczy ze Świętochłowic zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wraz ze swoim 60-letnim kolegą włamali się do stacji transformatorowej. Mężczyźni wspólnie usiłowali dokonać kradzieży metalowych elementów. Dla 60-latka skończyło się to tragicznie. Zginął na miejscu, porażony prądem. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
Jak czytamy na stronie KMP w Świętochłowicach, do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w minioną środę, w dzielnicy Lipiny. W okolicy ulicy Sądowej nastąpiła czasowa awaria prądu. Szybko wyjaśniło się, co było jej przyczyną. Jak wynika ze wstępnych ustaleń świętochłowickich śledczych, trzej mężczyźni uszkodzili drzwi do stacji transformatorowej w celu kradzieży metalowych elementów. Jeden z nich wszedł do pomieszczenia, a dwóch czekało na zewnątrz. Sprawcy nie wzięli pod uwagę grożącego im niebezpieczeństwa. 60-letni mężczyzna zginął na miejscu, porażony prądem.
W wyniku pracy funkcjonariuszy, już następnego dnia zatrzymano dwóch wspólników 60-latka, którzy oddalili się z miejsca zdarzenia słysząc syreny nadjeżdżającego radiowozu policji i wozów straży pożarnej. Obaj zatrzymani byli pod wpływem alkoholu. 37-latek miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu, a 38-latek prawie promil.
Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem. Teraz grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Świętochłowicach
← Wróć na stronę główną