Tysiące much w szpitalu w województwie śląskim

Leczą…larwami. Bielski Szpital Wojewódzki leczy trudno gojące się rany larwami much. To niecodzienna metoda, mimo to, jest stosowana w niektórych polskich placówkach.
Specjaliści zaznaczają, że larwy much bywają skuteczniejsze, niż antybiotyki i chirurg. Larwoterapia nie jest finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, dlatego pacjent musi za nią zapłacić sam. Jedna sesja kosztuje około 100 złotych i trwa blisko 72 godziny.
W trakcie trwania sesji larwy oczyszczają ranę z martwych tkanek, rozpuszczając je przy pomocy wydzielanych przez siebie enzynów. Na ten moment larwoterapia jest stosowana u pacjentów ze stopą cukrzykową i tych z zainfekowanymi owrzodzeniami kończyn.
Według niektórych źródeł z leczniczego działania larw mieli już korzystać m.in. Majowie. Mali chirurdzy sprawdzili się także podczas wypraw napoleońskich do Egiptu w 1799 roku. Za ojca współczesnej larwoterapii uznaje się Wiliama S. Baera, lekarza pracującego na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, który w 1929 roku zastosował je z sukcesem u pacjentów z przewlekłym zapaleniem szpiku i kości.
← Wróć na stronę główną