Marsz przeciw przemocy w Piekarach Śląskich. „Nie wyobrażam sobie takiej tragedii”

Marsz przeciw przemocy przeszedł dzisiejszego wieczoru główną ulicą Piekar Śląskich. W niezwykle wymownym wydarzeniu wzięły udział setki osób. Wszystko po to, by pokazać swoją solidarność z bliskimi 13-letniej Patrycji, która zginęła z rąk swojego 15-letniego chłopaka.
Tłumy zgromadziły się równo o godzinie 19.00 w centrum Piekar Śląskich, by w milczeniu przemierzyć dystans dzielący miejsce, w którym znaleziono ciało 13-letniej Patrycji Pałoń z Bytomia, zamordowanej przez jej 15-letniego chłopaka. Zebrani na miejscu, którzy przyozdobili swoje stroje symbolicznymi, czerwonymi wstążkami, zapalili znicze, by później – pod eskortą policji i w wymownej ciszy – przejść ulicą Bytomską na plac u stóp bazyliki.
Reporter Radia Piekary rozmawiał na miejscu z uczestnikami tego wymownego marszu. -To dla mnie wstrząs. Nie wyobrażam sobie takiej tragedii. To nie jest wina wyłącznie rodziców. To także wina szkoły – mówi jeden z rozmówców. -Podobne sytuacje nie powinny mieć miejsca – podkreślił inny z uczestników wydarzenia, które pełne było emocji, których nie sposób opisać.